Odbyły się po raz pierwszy, a już zaskarbiły sobie uznanie załóg z całej Polski. Za nami Regaty Roberts Port Cup w Starych Sadach. „Postanowiliśmy, że warto by było w tym miejscu, w tym rejonie, bo niestety te regaty w okolicy Mikołajek zanikają, stworzyć fajne regaty krótko mówiąc. Wydaje mi się, że nam się to udało, frekwencja bardzo fajnie dopisała, a ludzie chyba są zadowoleni” – mówi Dariusz Bałdyga, organizator regat. „Te regaty zostały przeniesione z Mamert Cup, z jeziora Mamry na jezioro Tałty, tutaj, do mojego hotelu. To są regaty dalekodystansowe, co rzadko się też zdarza, żeby w takich regatach uczestniczyć” – dodaje Robert Śliwiński, właściciel hotelu Roberts Port, organizator regat.
W regatach wzięło udział 268 zawodników na 59 jachtach. Nad jezioro Tałty przybyli z całej Polski, znaleźli się również goście z zagranicy. „Organizatorzy są bardzo różni, ale akurat w tym wypadku mamy organizatorów ściśle związanych z regatami, wielokrotni mistrzowie i klasy Omega, i bojerów. Od samego początku do końca znają dzieło organizacji regat, jak i również ich atmosferę” – podkreśla Sławomir Ejsymont, uczestnik regat.
Zawodnicy startowali w pięciu klasach. Regaty Roberts Port Cup były ciekawym wydarzeniem dla profesjonalistów, ale też amatorów, którzy mieli okazję uczyć się od mistrzów.
Wydarzenie wsparli liczni sponsorzy, m.in. Odyssey Dealer Group, stocznia Northman oraz Starosta Powiatu Mrągowskiego – Barbara Kuźmicka Rogala. „Powiat mrągowski służył swoim wsparciem, objęłam to honorowym patronatem i cieszę się bardzo, że tak dużo ludzi, tak dużo załóg wzięło w tym udział i to jest dodatkowa promocja tego pięknego naszego regionu i przedłużenie sezonu” – podkreśla starosta Barbara Kuźmicka-Rogala.
Po skończonych wyścigach na uczestników regat czekał ciepły posiłek oraz zabawa taneczna.