Motocykliści są zgodni – ryk silnika przyspiesza bicie serca. Z miłości do motocykli trudno też wyrosnąć. „Odpoczynek, super sprawa, można się wyluzować. Nie z pilotem w ręku, tylko w trasę gdzieś się jedzie” - mówi Jerzy Ignatowski. „Zabieram żonę albo dzieci czasami i wybieramy się gdzieś zawsze. Czy nad wodę, czy z kolegami na jakiś wyjazd” - dodaje pan Jan Buczyński.
Choć prowadzenie motocykla to trudna sztuka, nie brakuje jej miłośników. Tym razem spotkali się w Dobrym Mieście na zorganizowanej przez Powiat Olsztyński Muzycznej Motowarmii. Na placu przed Stodołą Kultury pojawiło się ponad sto motocykli i zabytkowych samochodów. „Mam nadzieję, że właśnie ta impreza pokaże, że powiat olsztyński może organizować imprezy o charakterze troszeczkę większym niż tylko dotyczącym jednej gminy. Widzimy ludzi z wielu miejscowości, nawet spoza powiatu olsztyńskiego” - podkreśla Andrzej Abako, starosta olsztyński.
Jedną z wielu atrakcji motoryzacyjnego pikniku był szkoleniowy symulator dachowania i symulator jazdy motocyklem na jednym kole. W programie imprezy nie zabrakło oryginalnych konkurencji. Był m.in. rzut w dal silnikiem motocyklowym oraz nakręcanie śrubek na czas.
Imprezie towarzyszyły mocne brzmienia w wykonaniu rockowych kapel. Gwiazdą wieczoru była formacja Tales of Pink Floyd, które przedstawiła najpopularniejsze utwory legendarnej brytyjskiej grupy.