Trzeźwość nie jest alkoholikowi dana raz na zawsze. „Alkoholizm to jest choroba umysłu, ciała i duszy, ciężka choroba. Bardziej moim zdaniem jest cięższa od cukrzyka. Cukrzyk weźmie insulinę i świetnie się czuje, a ja, Jurek – alkoholik muszę dbać na każdym kroku i pielęgnować swoją trzeźwość, bo inaczej zapijam” - podkreśla Jurek, jeden z organizatorów 6. Ogólnopolskich Dni Trzeźwości w Gietrzwałdzie.
Organizatorzy podkreślają, jak ważne jest wsparcie grupy. „Nie ma lepszego psychologa dla alkoholika, jak drugi alkoholik. Dlatego my się spotykamy i od lat jesteśmy na szlaku. Ja już też jestem bardzo długo, jak żona żyła, to jak pytali ile lat jestem w trzeźwości, to mówiła, że ja się starzeję razem z tą wspólnotą” - przekonuje Jerzy, również alkoholik i jeden z organizatorów Dni Trzeźwości.