Paweł Amulewicz, Telewizja Kopernik: Zacznijmy od liczb. Jak wyglądają statystyki obsługi pasażerów w porównaniu z rokiem 2020?
Wiktor Wójcik, prezes Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury: 2021 rok zakończyliśmy na poziomie 47 tysięcy pasażerów. Jest to liczba jeszcze mniejsza niż w 2020, natomiast wchodzimy mocno, chcemy wejść mocno w rok 2022. Przywrócić chcemy te wszystkie kierunki, które do nas dotychczas latały, czyli te dwa Londyny, które dotychczas posiadaliśmy i jeszcze one funkcjonują, Dortmund w Niemczech, jak również kierunki krajowe. Chcemy również uruchomić ponownie Rijekę chorwacką, bo tutaj brakowało biletów w sezonie turystycznym, to nas napawa takim optymizmem.
Jakie inwestycje wykonaliście w ostatnim czasie?
Jesteśmy spółką prawa handlowego, chcemy się bilansować. W związku z tym nasze decyzje i właściciela, którym jest samorząd województwa Warmińsko-Mazurskiego, żeby pójść w kierunku inwestycji, które pozwolą nam uzyskać dodatkowe przychody. I stąd budowa hangarów, które już są wynajęte, które już przynoszą przychody. A hangary są wynajęte dla szkół lotniczych. Posiadaliśmy system ILS kategorii pierwszej, natomiast inwestycja, którą już inwestujemy, w ubiegłym roku i w obecnym, to jest ILS drugiej kategorii, z udziałem środków unijnych, Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Jak zakończymy tę inwestycję, będziemy mogli powiedzieć do przewoźników: mamy kategorię drugą, w każdych warunkach atmosferycznych możecie u nas wylądować.
Ważny moment to uzyskanie uprawnień do realizowania połączeń typu CARGO. Co to oznacza dla Portu?
Uzyskanie certyfikatu na obsługę ruchu CARGO, który uzyskaliśmy w ubiegłym roku, otwiera nam dodatkowe możliwości współpracy z przedsiębiorcami z regionu Warmii i Mazur. Oferujemy tą usługę jako kolejny rodzaj transportu. Wyprodukowałeś towary, być może twoje towary mogą wylecieć do Azji Mniejszej, Ameryki Południowej właśnie transportem CARGO z użyciem naszego lotniska.
Plany na najbliższe miesiące? Będą nowe destynacje?
Utrzymalibyśmy trzy kierunki krajowe: Kraków, trzy razy w tygodniu, który jest dobrym kierunkiem i biznesowym kierunkiem się robi, Wrocław, który jest kierunkiem turystycznym, dużym samolotem, dobre obłożenie, i Rzeszów, który byłby uzupełnieniem. Oczywiście wracamy do Chorwacji. Ta Chorwacja dobrze się sprzedawała i z naszym narodowym przewoźnikiem chcemy tam latać, jak również jeszcze myślimy o wakacyjnym kierunku do któregoś z krajów Europy południowej, wraz z biurem podróży, z którym w tej chwili prowadzimy rozmowy.
Dziękuję za rozmowę.